poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Italia!

Oh jak ja dawno nie pisałam tutaj...! Trochę się wydarzyło w tym czasie... Pewnego pięknego, deszczowego dnia udostępniłam na kwejku mój numer Gadu. Się zaczęło. Niewiarygodny spam! Wszyscy pisali! Końca nie było... poznałam kilku fajnych ludzi. Zaprosili mnie na facebooku i ogólnie miło było. Teraz na szczęście nikt (prawie) nie pisze. :D Poznałam mojego skrzydłowego...obiecałam mu, że wezmę się za siebie i schudnę. Tak więc rozmawiałam z matką Dominiki o 23.00 o diecie, bo jest dietetyczką. Dwa/ trzy dni później wyjechałam na obóz do Włoch. <3 Było super. W autokarze przysiadłam się do jakiejś dziewczyny, przedstawiłam się. Ona mi na to..."Znam Cię...". Spojrzałam się na nią dziwnie, bo jej nie kojarzyłam i zapytuję się jej "Skąd?". Wyjaśniła mi, że chodzimy razem do szkoły. Jakbyście widzieli moje zdziwienie...w ogóle jej nie kojarzę! Ale z czasem zaczęłam ją sobie przypominać...Na początku był problem z zakwaterowaniem się. Kiedy w końcu dostałyśmy pokój to dowiedziałam się z kim go mam. Miałam mieć go z dziewczyną z autokaru (Anią) i Anetą, ale Byłam jednak z Natalią i Pati (później zwaną Hot Paćką). Trzyosobowy pokój. No nieźle, przynajmniej nie było ciźby do łazienki rano, po plaży i na wieczór. :) Poznałam ogólnie ciekawych ludzi, głownie chłopaków lubiłam, byli spoko. Częste "odpały" były, niestety. Irytował mnie trochę Daniel (ten co ma dready pod pachami xDD), tak byłam z nim na obozie. Wkurzał mnie, bo przyczepiał się do mnie i do Michała na mieście. Pewnego wieczoru szliśmy we trójkę do Viserbelli. Usłyszeliśmy muzykę. Patrzymy...a tam fontanna! Kolorowa. xD Zaczęliśmy lecieć jak głupi... Bardzo mi się podobało. Zaczęłam nagrywać wszystko aż tu nagle ogień! Szczerze mówiąc tego się cholernie nie spodziewałam. Widowisko było wspaniałe!
Gdy wszystko się skończyło poszliśmy dalej i oczywiście musieliśmy zahaczyć o salon gier, by zagrać w DDR'a z Michałem. Na początku cholernie się wkurzał o to, że ja wygrywam, a on nie. Po czasie się przyzwyczaił do tego. xD
W wieczór, gdy była dyskoteka (na która się nie wybierałam), przyszłam do pokoju wcześniej a tu gorzej jak w ulu! Dużo dziewczyn, które się szykowały na imprezę. Myślałam, że zgłupieje. Przyszedł Michał na herbatę, bo miałam grzałkę. Potem poszliśmy ją wypić na taras, bo nie szło wytrzymać w pokoju. Tam spokojnie wypiliśmy. Ja niestety miałam zostać na noc sama w pokoju. Nie chciałam tego! Bardzo się bałam...ciemności. ;(  Więc postanowiłam, że spędzę noc u Ani, Nikoli i Anety. Nikoli było niedobrze, więc spała na ziemi. Jako, że Gyna wróci z dyskoteki i będzie chciała iść spać to położyłam się na łóżku Nikoli mając nadzieje, że będzie spała na ziemi do rana. Zasnęłam.Obudziłam się rano między dwoma łóżkami. NIE WIEM JAK! A Nikol nie wiedziała jak się znalazła na swoim łóżku. Połamałam dwie pary okularów. Chciałam je odkupić, ale powiedziały, że nie trzeba. xD Tak się obóz ciągnął do końca. Morze  było piękne, ciepłe, włosi przystojni i niezbyt ciepło. ;D W drodze powrotnej siedziałam z moją wychowawczynią na początku autokaru, było bombowo, bo miałam panoramiczny widok z przedniej szyby. Podróż minęła bardzo szybko. Nim się obejrzałam byłam już w Polsce. :D

W piątek dwa tygodnie temu spałam u Elizy, było całkiem fajnie, bo weszła do pokoju Kida, jej pies i zakochałam się w niej, była moją dziewczyną przez jakieś pięć minut, bo ktoś (on wie kto) nie pozwolił na ten związek. :( Musiałam z nią zerwać, była smutna, na prawdę! Ale i tak z nią spałam w łóżku. ^^ Rano pojechałyśmy Do Katos. Miałyśmy pierwszą lekcję kultury japońskiej i robiliśmy origami. Było super! Nie wiedziałam, że te zajęcia będzie prowadzić japonka. Później w Katowicach spotkałam się z Adamem, Eliza mi towarzyszyła. Pojechaliśmy wszyscy do Rudy i poszliśmy po Julię <3. Siedzieliśmy jakąś godzinę na ławce i rozmawialiśmy, Potem musiałam odprowadzić Adama i Elizę na przystanek. Dałam Adamowi prezent z Włoch- bandanę niebieską. Pojechał do Katowic, a Eliza poszła do domu. Następnego dnia spotkałam się z kolegą, bo przekłuwał mi ucho. Julia mnie wspierała. Myślałam, że będzie mnie bardziej boleć w chrząstce, ale myliłam się. :/ W każdym zaś razie...moje ucho wygląda teraz zajebiście! :D
W środę miałam pierwszą lekcję języka japońskiego. Nie bardzo mi się podobało. Ale dużo się nauczyłam. Ogólnie atmosfera była bardzo przyjemna. W czwartek byłam na targu z kolegą i jego mamą. xD Potem pojechałam do niego i graliśmy w Guitar Hero. Było spoko :) W piątek miałam kolejną lekcje japońskiego i było świetnie! Sensei nas pochwaliła. Pokazała nam pluszaka Totoro. Rany jak ja kocham Totoro! <3 Nagle otwarła go...to jest portfel! Totoro to po japońsku portfel. :) Dostałam japońską czekoladę z Japonii! <3333 Leży w lodówce jako relikwia. :D Lekcja się skończyła, wszyscy wyszli oprócz mnie, Elizy i sensei. Zostałyśmy na lekcję kultury. Weszła Kasia i kilka innych osób, które są z nami w grupie. Dzisiaj miała być kaligrafia. Kupiłyśmy specjalne pędzle i zaczęłyśmy naukę. Sensei mnie chwaliła i pytała, czy wcześniej tego nie robiłam. Wyjaśniłam jej, że chodzę do szkoły plastycznej, więc to może dlatego. ;) Było bardzo fajnie. Podeszła do mnie i dała mi kartkę i coś na niej napisała, powiedziała, że to moje imię. Podziękowała i kontynuowałam. Pod koniec zajęć poprosiłam ją, by napisała mi KUBI i YURI. :) Zajęcia się skończyły i wszyscy ruszyliśmy do domu. Postanowiłam, że chcę chodzić na zajęcia całoroczne.
Dzisiaj czeka mnie sesja zdjęciowa z Ewą. :)
















6 komentarzy:

Angelika♥ pisze...

fajny blog. na pewno będę wpadać częściej:)
obserwujemy?

angelika-lukaszewicz.blogspot.com

zapraszam do komentowania i obserwowania. na pewno się odwdzięczę:)

Anonimowy pisze...

Śliczne rysunki:D
Cieszę się że obuz się udał:D

Zapraszam na otwarcie mojego nowego bloga
http://kawiarenka-nike.blogspot.com/
Będzie mi miło jak wpadniesz i zostawisz ślad:D

Aoime pisze...

Ciekawa notka . ;]

Throwlie pisze...

Fajnie tu:D zapraszam do sb :D

dorothy. pisze...

ucho to masz fajnie przekute ;)

pozdrawiam i zapraszam . dodajemy ? ;]

Zuza pisze...

Hej, jeśli jesteś zainteresowana własnymi zarobkami bez wychodzenia z domu(kto by nie był!), wejdź koniecznie na mojego bloga. Znajdziesz tam odpowiedź na wszystkie pytania. Pozdrawiam!