Dobry wieczór...wczoraj nie pisałam, gdyż najzwyczajniej w świecie źle się czułam. Umierałam. Źle się rozgrzałam na w-fie, przez to miałam zawroty głowy, ból głowy, gorączkę i byłam strasznie słaba. Jak wróciłam ze szkoły, to poszłam z Magdą do weterynarza (wtedy czułam się dobrze). W domu już mi się nogi uginały pod własnym ciężarem. Pogadałam w kilkoma osobami na Gadu i poszłam spać. Tak przespałam cały dzień.
Dzisiaj nie poszłam do szkoły, gdyż jeszcze miałam gorączkę i zawroty głowy, a także ból gardła. Kiedy poczułam się lepiej to wstałam, wykąpałam się i posprzątałam chomikowi w akwarium. W sobotę, gdy Łajza wszedł do mojego pokoju stwierdził, że śmierdzi. Pomyślałam, że to może chomik? Więc Valentine ma czyściutko w domku. ;)
Jutro przewiduję wizytę w szkole. Ale na biologię chyba nie pójdę. xd
Jak zapewne wiecie, od soboty mam facebook'owego chłopaka. Fatalny błąd! My od soboty jesteśmy razem! Źle go zrozumiałam i chciałam przeprosić za ten cyrk. xd Tak fatalnie się pomylić i to jeszcze w pierwszy dzień naszego związku...na szczęście Łajza to zrozumiał i wybaczył mi to. Ja obiecałam, że to wyjaśnię. Tak więc chciałam cofnąć to, co napisałam:
Od wczoraj mam facebook'owego chłopaka. ;* <3
Kamila mi w ogóle nie chciała uwierzyć. Pozdro Kamila! :D
"Ten człowiek jest naćpany mlekiem."
Tobi:
"Frajstajl."
l0fFc14M C13m Ł4yZ4! :*:*:* :D xP ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz