Dzień ogólnie nudny, nawet bardzo. Niestety Apolinka zachorowała, bałam się o nią, mam traumę, po tym, jak Maxi chorowała ale wygląda już na to, że wszystko jest w porządku. Soboty są na ogół nudne, jedyny plus jest taki, że można długo pospać.
W Katowicach właśnie trwa FREE HUGS. Ja też idę na takie coś, ale dopiero 19 marca, prawdopodobnie z Łajzą. Wczoraj miałam prawdziwie włoską kolację- spaghetti. Leciała czwarta i ostatnia część Obcego.
Słodkie, co nie?
W tej części występują moje dwie ulubione postacie: Ellen Ripley, oczywiście i Annalee Call, która jest robotem stworzonym przez roboty. :D
2 komentarze:
gówniany film, że o ja pieprzę.
ooooooo, Nightmare!^^ Strasznie ich lubię xd
Prześlij komentarz