Na polskim gramy w Familiadę, ale taka inna wersja...
Nasza higienistka nakrzyczała na mnie, bo poszłam do szkoły, a przeziębiona jestem. To wina matki!
Ok wracając jeszcze do serialu "Jak poznałem waszą matkę", to opowiadałam znajomym, że Barney zawsze ładnie wychodzi na zdjęciach. Znalazłam filmik potwierdzający to.
Jak wiadomo, moja kuzynka w tym roku ma osiemnaste urodziny, I idę bez osoby towarzyszącej. :( Impreza będzie z 9 na 10 kwietnia, czyli na noc! :D Zapowiada się świetna impreza. :D
1 komentarz:
Ten plan rozmieszczenia naszych "rodzin" jest genialny!
(chociaż w sumie nasza polonistka to prowadząca, nie?;D)
p.s. Te "dni czegoś" są ze sobą powiązane. Jak w Walentynki. Dzień zakochanych i padaczki (z radości można jej dostać). I dzień pomocy potrzebującym, np. pomóc komuś zwalczyć depresją.
(a widzisz jaka dobra jestem..?;D)
Prześlij komentarz